Zapraszamy na wspinanie!


Czy chciałbyś ubrać uprząż, związać się liną i ruszyć na wspinaczkę w skalne ściany Tatr? Twoje życzenia mogą się spełnić szybciej niż się tego spodziewasz.  Nasi przewodnicy zapewnią Ci sprzęt, zaproponują odpowiednią drogę wspinaczkową a przede wszystkim pomogą bezpiecznie zrealizować Twoje wysokogórskie marzenia. Kształt oferty wspinaczkowej wynika z wieloletniego doświadczenia górskiego naszych przewodników. Przewodnicy SWPT to również taternicy, którzy setki a może i tysiące razy realizowali z sukcesem swoje wyprawy wspinaczkowe. Potrafimy to robić nie tylko samodzielnie. Potrafimy podzielić się swoją wiedzą, umiejętnościami i doświadczeniem tak abyś również Ty poczuł smak wolności i przygody w ścianie tatrzańskiej. Jesteśmy gotowi pomóc ci na każdym etapie przedsięwzięcia. Oczywiście rozumiemy Twoje obawy. Strach jest potrzebny i naturalny. Tak samo jak rozsądek, bez którego nie moglibyśmy zbyt długo robić tego co lubimy najbardziej. No właśnie... Naszą pracę wykonujemy z pasją i radością, szczególnie kiedy widzimy Twoje zadowolenie i satysfakcję. To, że wracacie do nas wielokrotnie, w kolejnych sezonach jest najlepszą wizytówką jaką możecie nam wystawić.
Na ofertę wspinaczkową składają się skalne, śnieżne i lodowe drogi Tatr o trudnościach powyżej I stopnia w skali taternickiej. Wybór jest szeroki, uzależniony od Twoich preferencji, doświadczenia i odporności na ekspozycję. Mogą być to również efektowne granie skalne. Na dobry początek ze wspinaniem warto wybrać drogi niezbyt trudne, tak aby można było oswoić się ze sprzętem wspinaczkowym, dowiedzieć się coś o podstawowych technikach asekuracji i w ogóle spróbować zrozumieć jak to wszystko działa w praktyce. Nieco później można celować w drogi trudniejsze gdzie przyda się i technika wspinaczkowa i dobre opanowanie sztuki asekuracji.
Dla przykładu w rejonie Morskiego Oka można śmiało umawiać się na efektowne iglice skalne np. na Mnicha, Zadniego Mnicha, Żabią Lakę czy Zadnią Tomkową Igłę lub Żabiego Konia. Mnich, góra symbol, w tym zestawieniu pojawia się nie przez przypadek. Oprócz standardowej, najłatwiejszej drogi wejścia oferuje inne niezmiernie ciekawe drogi wspinaczkowe, które prowadzą na wierzchołek – od łatwiejszych jak Robakiewicz, przez nieco trudniejsze np. Orłowski czy Droga Klasyczna aż po znacznie bardziej wymagające jak np. Międzymiastowa. Ta ostatnia, przewija się już w swej górnej części, na słynną z olbrzymiej ekspozycji wschodnią ścianę. Wiele z wyżej wymienionych celów to klasyki wśród wspinaczek. Do takich niezwykle atrakcyjnych przedsięwzięć należy zaliczyć z pewnością wyjście na Żabiego Konia wschodnią granią. Wg niektórych jest to jedna z najładniejszych grani skalnych w całych Tatrach. Patrząc dla odmiany z perspektywy najchłodniejszej pory roku należy wspomnieć, że charakteryzowany rejon stawia juz większe wymagania wobec wspinaczy. Poza kilkoma łatwymi liniami, które odnajdziemy np. na Buli pod Bandziochem pozostałe drogi nadają się raczej dla osób już bardziej doświadczonych w zimowym „rzemiośle”. Pięknym klasykiem lodowym okolicy jest tzw. „Kuluar Kurtyki"
Wiele „przyjaznych” dróg wspinaczkowych odpowiednich do naszego wspólnego działania oferuje rejon Hali Gąsienicowej. Ze względu na niezbyt długie podejścia, spory wybór również niezbyt trudnych dróg oraz – na ogół – łatwe zejścia jest to miejsce nadające się do rozpoczęcia przygody ze wspinaczką, również zimową. Oczywiście miłośnicy trudniejszych przedsięwzięć również nie będą narzekać i niemal każdy będzie się tutaj mógł zrealizować w 100 %. Klasykiem „Hali” jest tzw. Grań Kościelców – lita, eksponowana, w sam raz na początek przygody ze wspinaniem. Zachodnie ściany Kościelca i Zadniego Kościelca, traktowane łącznie posiadają wybór zarówno łatwych jak i bardzo trudnych linii w tym zupełnie pionowych. Podobnie wiele oferują zachodnie ściany Granatów wśród których znajdują się tak znane klasyki jak Filar Staszla, obydwa Żeberka Skrajnego Granata czy zimą Żleb Staniszewskiego. Właśnie w okresie zimowym znajdziemy w dolinie pełen wachlarz możliwości działania, od kilkuwyciągowych dróg w rejonie Kościelcowego Kotła, Czuby nad Karbem po znacznie bardziej wymagające projekty, które będziemy realizować na wschodnich – tym razem - ścianach Kościelców, we wspomnianym już rejonie Granatów a także na Świnicy oraz na północnych ścianach Małego Koziego i Koziego Wierchu. Miłośnicy mniej lub bardziej spionowanych zamarzniętych wodospadów również tutaj odnajdą znakomite warunki do realizacji tej niezwykle efektownej gałęzi wspinaczki. „Gąsienicowe lodospady” tworzą się w rejonie tzw. „Laboratorium”, w popularnym ostatnio „Kominie Muchy” czy też w Żlebie Staniszewskiego.
 
Świetne możliwości wspinania oraz duży wybór pięknych linii znajdziemy na południowej ścianie Zamarłej Turni. Niewiele jest takich miejsc gdzie na tak niewielkiej przestrzeni zgromadzone jest tak wiele wspaniałych, klasycznych, wręcz historycznych dróg. Wymieńmy choćby drogę Motyki, pierwszą drogę na ścianie tzw. „Klasyczną” czy Lewych Wrześniaków. Nieopodal, na południowym filarze Koziego Wierchu możemy zrealizować nieco łatwiejszy ale za to bardziej „alpejski” projekt.
Wymienione przykłady dróg wspinaczkowych stanowią zaledwie procent z ogólnej ich ilości. Proszę pamiętać, że większość przedsięwzięć możemy urzeczywistnić tylko przy sprzyjających warunkach pogodowych i terenowych. Tyczy się to zwłaszcza okresu zimowego.